Czasami noszę szpilki, ale nie chodzę co tydzień na balety. Nie mam cudownych włosów i nóg. Nie zaskoczę Cię idealną figurą, i świetnymi ruchami w tańcu. Nie zjem z Tobą kolacji w najdroższej restauracji w mieście, lecz mogę iść na mecz. Nie będę jedną z tych wielu lalek, które podobają się facetom. będę sobą - tą, z którą możesz zatańczyć w deszczu, wypić Danielsa na dachu bloku i zapalić skręta. tą, która przegada z Tobą całą noc i wysłucha, bez względu na to jakim samochodem jeździsz, i jaka jest grubość Twojego portfela. tą, której nie znajdziesz w pierwszym lepszym klubie z laserami. Tą która nigdy nie zawiedzie i na pewno nie zdradzi. /część tekstu veriolla
|