Jesteś moją modlitwą, moją pierwszą miłością. Moim wspomnieniem, moim uśmiechem, moim płaczem, moim żalem, moją muzą, moim zaangażowaniem, moją zazdrością, moją nadzieją. Trochę to potrwa nim ten ból minie całkowicie..wspomnienia o Tobie pojawiąją się w nieodpowiednim momencie..wiesz? W miejscach Tobie już dawno znanych, poznawanych dopiero przeze mnie. Nie, nie kocham Cię. Nie chcę z Tobą być, nie chcę mieć z Tobą kontaktu, już nie czekam, nie robię sobie nadziei. Sentyment jednak nie pozwala mi o Tobie zapomnieć.
|