I w tym wszystkim tylko jedno teraz mnie smuci. Jak zaufać życiu skoro widzi sie sceny dwojga ludzi bardzo zakochanych, nie widzacych po za soba świata... A jakiś czas później tak po prostu widzisz jak sie nienawidzą i zwyczajnie nie mają do siebie szacunku jak, gdyby to było czymś normalnym./walnieta.realistka
|