- Stańmy pod drzewem - powiedział. - Dlaczego? - Bo tam jest ładniej. Może powinnaś usiąść na krześle, a ja stanąłbym za tobą, jak na zdjęciach przedstawiających męża i żonę. - To głupie. - Dlaczego? - Bo nie jesteśmy małżeństwem. - Mamy się trzymać za ręce? - Nie możemy. - Ale czemu? - Bo ludzie się dowiedzą. - O czym? - O nas. - I co z tego? - Lepiej jest trzymać to w tajemnicy. - Dlaczego? - Żeby nikt nie mógł nam tego odebrać.
|