To dziwne, że muzyka uważana przez większość za wrzaski, zepsucie, zło wcielone, wywoływanie bólu głowy itp mi pomaga. Dzięki niej mogę się oderwać, zapomnieć, wyzwolić się chociaż na chwilę, odizolować się od świata. Bo w mojej głowie gra Rock, mrok i okolice./
|