Nie cierpię czekać. Na swoją kolej, na rozwój wydarzeń, na pieniądze, na czasy z cyklu "będzie lepiej", na lepsze zarobki, na bardziej sprzyjający moment, na telefon, na K., na to, aż się nauczę. Chcę, żeby się działo, żeby było, chcę mieć, umieć, wiedzieć teraz, zaraz, natychmiast, już. Bo nic nie wkurza mnie tak jak czekanie.
To źle?
|