Już niedługo, obudzę się w obcym mieście. Uśmiechnę się, wstanę, wezmę prysznic, przygotuję do wyjścia. Przy wyjściu minę zadowolonego recepcjonistę, a za drzwiami poczuję podmuch mroźnego wiatru. Przejdę przez ulicę, zatrzymam się na przystanku. Rozejrzę dookoła i zobaczę Ciebie. Nie powiem co będzie dalej. My dobrze wiemy. Już niedługo. Tak... Niedługo.
|