cz 4. nie wiedziała jak ma sobie to tłumaczyć,a on nie chciał jej nic wyjaśniać. Zerwali. Ona nie mogła się pozbierać,zastanawiała się czy kiedyś kogoś jeszcze tak bardzo pokocha jak jego. Czy spędzi z kimś takie piękne chwile jak z tym właśnie chlopakiem. siedziała i wspominała,czytała stare sms i płakała. Nie mogła pochamować łeż,a chyba nawet nie chciała. Stało się coś strasznego. On dowiedział się od kolegi,że pisała ona do innego,że go kocha. To nie było prawdą,ktoś poprostu zrobił to specjalnie,żeby skłócić ich jeszcze bardziej. Pewnego dnia podszedł do niej na ulicy,rzucił się i uderzył w twarz. Za nic. zrobił to za to,że usłyszał zwykłą plotkę. Dziewczyna z płaczem pobiegła do domu. Długo myslała nad tym. Uważała,że to nie może być prawda,że on juz jej nie kocha. Poprostu od tak się odkochał. Potem jednak stwierdziła,że on pewnie nie kochał jej w ogóle. Ze to wszystko było jednym wielkim kłamstwem ,albo zakładem. Przestali utrzymywac ze sobą kontakt.
|