Może zabrzmi to dziwnie, ale mam ochotę Cię uderzyć. Pamiętam, jak raz jedyny to zrobiłam. A Ty pamiętasz dlaczego? Bo się o Ciebie bałam. Jakie to śmieszne i absurdalne jednocześnie. I teraz znów się o Ciebie boję i kolejny raz mam ochotę strzelić Ci z całej parady w twarz. Dam Ci radę. Idź gdzieś i nie wracaj, do momentu, aż zasnę.
|