1. Fakt, dobrze się czuję sama. Ale potrzebuję, abyś był. W jakiejkolwiek postaci, ale chcę, abyś był. Zawsze na wyciągnięcie ręki... Nie mój, ale chociaż był. Dobrze mi z samotnością, ale potrzeba bliskości przezwycięża wszystko. Uwielbiam, gdy przechodzisz obok i posyłasz mi ten rozbrajający uśmiech. Nawet kiedy mnie nie zauważasz, nie potrafię się powstrzymać i uśmiecham się jak wariatka. Tęsknię, ale nie potrafię znów stanąć przed Tobą taka, jak wtedy, i wspiąć się na palce, aby musnąć ustami Twój policzek. Wina za rany, które Ci zadałam mi na to nie pozwalają. Zwyczajnie na to nie zasługuję. Nie zasługuję też na to, aby Cię widzieć, a jednak los ciągle stawia mi Ciebie na drodze. Nie chcę znów Cię ranić, a czuję, że znów bym to zrobiła... Zadawanie ran też boli. Za bardzo Cię kocham, chyba, choć to dziwne, aby kolejny raz wbijać Ci nóż w serce. Nie jestem egoistką, chcę tylko Twojego szczęścia, a wiem, że przy mnie go nie zaznasz.
|