|
wybiegłam z jego domu, pokłóciliśmy się . pobiegł za mną . złapał mnie za ręce, ścisnął je . cała drżałam, z oczu lały mi się łzy . patrzyłam w ziemię, próbowałam się wyrwać . "koniec z nami, koniec! rozumiesz?!" - zaczęłam krzyczeć . uderzył mnie, nazwał suką, a kiedy zrozumiał, co powiedział, stanął jak wryty, puścił mnie, zaczęły mu napływać łzy do oczu . popatrzyłam na niego, wyrwałam się, zaczęłam biec, co chwilę odwracając się, w celu sprawdzenia, czy za mną nie biegnie . przeżyłam koszmar, po raz pierwszy mnie uderzył . od tamtej pory nie rozmawialiśmy . mijamy się tylko w szkole, nie mówiąc nawet "cześć" . nie przebaczyłam mu . nawet nie tęskniłam . może nawet nigdy go nie kochałam .
|