po długim czasie odezwałeś się do mnie, siedziałam jak wryta. nie wierzyłam w to co widzę, numer na który czekałam tak długo pojawił się na moim wyświetlaczu. - cześć, co tam u Ciebie słychać ? - napisałeś. skłamałam pisząc, że wszystko dobrze. po chwili zapytałeś mnie jak tam moje życie towarzyskie, czy kogoś sobie znalazłam. pomyślałam, że chcesz do mnie wrócić, że tęsknisz i nadal mnie kochasz. odpisałam szczęśliwa, że nikogo nie mam i spytałam Cię o to samo. czekałam na wiadomość od Ciebie, a po otworzeniu jej przeczytałam, że od długiego czasu jesteś w szczęśliwym związku. rzuciłam telefon a oczy napełniły łzy. pierdolona naiwność. / whistle
|