Chwilowo mnie tu nie będzie. Mam dość, że ktoś wykorzystuje moje wpisy. Miło, że ktoś rozprowadza je poza moblo i miło, że moje słowa stają się niczyje, albo obcej osoby. Miło, że ktoś kopiuje cały wpis i przerabia ostatnie zdanie. Miło, że ktoś wzoruje się na moich wpisach, odejmie trzy wyrazy, doda kilka od siebie, opisując sztuczne emocje, bo nie jego, a moje. Nie lubię, gdy ktoś robi ze mnie takiego śmiecia, podłogę, po której stąpa, a bez której tak naprawdę jest nikim. I widzę, że nie tylko ja mam ten problem. Może założę bloga i chociaż tam nikt nie będzie robił takich świństw. Tutaj wrócę, gdy się uspokoję, opanuję swój instynkt zabójcy. Nie wiem, ile. Dwa dni, może pięć, dziesięć, dwadzieścia, miesiąc, dwa miesiące. Nie wiem, mam nadzieję, że potrwa to krótko, a te osoby się nad sobą zastanowią. Jeśli ktoś chce, mogę podać mejla do kontaktu ze mną. Albo niech pisze na gg.
|