Była typem dziewczyny , która brała wszytsko do serca . Znali się sporo czasu , jednak obóz szkolny wszystko zmienił . Przyszedł w nocy , zakradając się cichutko do jej pokoju . Delikatnie musnął dłonią po jej policzku . Rozmawiali do samego rana , a motylki w jej brzuchu napierdalały jakby miały rozerwać brzuch . Każdy szept dawał dreszcze , których nigdy jeszcze przeżyła .
|