Nie spełnię każdego z moich marzeń, ale zrealizuję plany. Jestem realistką, to paradoks, bo nie boję się walczyć o to, co kocham. Dostrzegam w sobie wiele zmian, powoli przestaję się buntować, umiem rozróżnić rzeczy, na które nie mam wpływu od tych wartych starania. Ubieram elegancką sukienkę, przeciągam usta delikatną szminką i wychodzę do pracy, która daje mi satysfakcję. SMS od mojego mężczyzny, który kocha mnie i tęskni - tak w chuj mocno, wywołuje uśmiech na mojej twarzy. W ogóle często się uśmiecham, czasem ironicznie. Losie pogodziłam się z tobą, a może po prostu stałam się dorosła. I wszystko uporządkowałam. W sercu, w głowie i w życiu.
|