cz. 2. | Zrozumiałbym gdybyś po prostu powiedziała że nie wiem nie chcesz już się ze mną spotykać, w ogóle mnie widzieć, nawet rozmawiać.. Ale Ty pokazałaś dobitnie że jestem dla Ciebie śmieciem i po prostu nie odzywałaś się , nawet nie raczyłaś odpisać kiedy poprosiłem Cię o wyjaśnienie... Sądziłem że chociaż na tyle zasługuję bo bardzo się starałem żeby było okej , ale widocznie za mało się starałem żeby zasłużyć na kilka słów wyjaśnień...:( . W sumie chyba jestem śmieciem i miałaś rację tak postępując ze mną bo nawet nie potrafię opanować łez pisząc tu te rzeczy... Mam nadzieję że jesteś szczęśliwa i uśmiechasz się częściej niż przy mnie....
|