'Zeszłej nocy nie spałam.Nawet nie zmrużyłam oka.Po prostu leżałam i patrzyłam,jak wskazówki zegara powoli przesuwały się do przodu.Nie muszę chyba mówić,że nie spałam z Jego powodu.A może raczej z powodu Jego braku przy mnie.Gdy tak leżałam,nie mogąc nawet się przytulić do poduszki czułam się po prostu jak wypatroszona.Zmiażdżona.Przepuszczona przez maszynkę.Jakby ktoś żywcem rozerwał mi serce na dwoje.'
|