W wannie spędziłam dobrą godzinę. Na ogarnianie moich włosów użyłam sto odżywek. Malowanie paznokci na kurewską czerwień zajęło mi połowę wieczoru. Na moją twarz nałożyłam z dwie maseczki. To wszystko na jedyne dwadzieścia minut. Gdy skończyłam powyżej wymienione czynniki upiększające, zaczęłam się zastanawiać, dla kogo to wszystko? Po co? Jego już nie będzie, nie będzie mógł żałować decyzji podjętej dziewięć miesięcy temu. Nadal myślę, co byś pomyślał i te wszystkie nasz bzdety, ale to już nie ma dziś żadnego znaczenia, ale nadal boli.
|