Jest godzina 3 nad ranem, siedze w ciemnościach i jedyne co słysze to pikanie zegara nad głową i mój cichy szloch. Szloch objawiajacy tak piekące cierpienie które nie mija mimo upływu tego roku, cierpienie którego nikt nie powinien doświadczać a jednak na każdego czeka. Śmierć jest tak cholernie bolącym wydarzeniem, przyciąga wspomnienia, a one ranią...mimo upływu czasu./ct
|