[ opowiadanie III cz . I ] Nie było już nas , każdy poszedł w swoją stronę . Nowa szkoła,nowe twarze , nowe wszystko ale stare uczucie które do tej pory nie zgasło . Nienawidziłam siebie ,że pozwoliłam Ci odejśc przecież nadal cie kocham .. Teraz nawet nie mam z Tobą żadnego kontaktu , a jak mnie mijasz na ulicy opuszczasz wzrok i nawet głupiego "cześć " nie powiesz .. Myślałam ,że coś dla Ciebie jeszcze znaczę aż do wtedy.. Kiedy Cię zobaczyłam z tą lalą w parku , łzy mi napłynęły do oczu chociaż nie byliśmy już razem nie wiedziałam ,że puścisz te 2 lata tak po prostu w niepamięć ..Nawet nie wiesz jak sie wtedy czułam . Taka samotna i nikomu nie potrzebna .. W tamtej chwili chciałam już tylko żebyś był szczęśliwy , bo ponoć jeśli się kogoś bardzo kocha to jego szczescie jest ważniejsze niż własne ale też nie pozwala sie mu odejść i się o niego walczy ale ja nie miałam szans z ta dziunią .
|