Spotykam ciebie, i nagle moje zycie nabiera sensu. Zaczynam byc szczesliwa, wtedy liczysz sie tylko TY. Inni mnie nie interesuja, nie zwracam na nich uwagi. Tylko dlatego bo tak strasznie cie "KOCHAM". Jestesmy szczesliwi, do czasu gdy nie pojawia sie "ONA". Wybrales ja, bez pozegnania odeszles. Zdradziles, zostawiles... Jestes szczesliwy, a ja ? Codziennie siedze i ogladam zdjecia, i po prostu sie rozklejam. Placze.. Z dnia na dzien coraz mniej, moze kiedys mi przejdzie.. Ale nie zapomne o TOBIE. O swojej pierwszej milosci. Mowiles ze kochasz, teraz wiem ze to wszystko to jedno wielkie Klamstwo. Wykorzystales i zostawiles, a ja wierzylam we wszystko co mowiles. Teraz zaluje, kiedys zakocham sie jeszcze raz. Ale nigdy nie pokocham tak innego jak Ciebie....
|