Wielkimi krokami zbliża się niechciany powrót do rzeczy, których nie chcę widzieć bo ciągle mi przypominają Ciebie, do miejsc tak bliskich mojemu sercu gdzie ciągle czułam się obejmowana i mówiłeś jak bardzo mnie kochasz..do osób w których oczach potrafisz wyczytać żal i przegranie. Zakurzone i zranione serce przyjdzie znów odkurzyć i na nowo poczuję ten ból, smutek i samotność w czterech ścianach niby tych samych jak kiedyś a jednak już bez tej magii unoszącego się zapachu naszych ciał i pocałunków..
|