Pomyśl, że za kilka lat będziesz mieć własne życie. Własną rodzinę. Własny samochód. Własny dom. Własną pracę... Wracasz do domu po ciężkim dniu. W progu gorącym buziakiem wita cię mąż, który wrócił z zagranicy, by zrobić Ci niespodziankę. A wchodząc dalej na szyje rzuca ci się synek... Wracasz do własnych czterech ścian i kochającej rodziny... Czyż to nie piękne. *-*
|