po północy, wciśnięta na ławkę między dwóch kumpli wyjmuję z kieszeni komórkę: "sms od Kamil" - wyskoczyło powiadomienie... wystarczyło bym przeczytała pierwsze słowa "mieliśmy wypadek" by serce stanęło mi na wysokości krtani. kilka wiadomości i wszystko wiedziałam. te chwile niepewności - najgorsze minuty mojego życia.
|