A kiedy odszedłeś to było tak jakby umarła część mnie. Razem z Tobą odeszła radość, która sprawiała, że czułam się jak dziecko. Odeszła dobroć, którą starałam się każdemu bezwarunkowo okazać, odeszło światełko z moich oczu, a w zamian pojawił się smutek. Zabrałeś ze sobą fragment mnie, a ja zmieniłam się w zimną sukę nie potrafiącą okazywać uczuć. Tego chciałeś?
|