Siedziałam zamyślona na krawężniku w ręku trzymając puszkę piwa. "Miałaś się ku*wa pilnować!" głos przyjaciela przywrócił mnie do rzeczywistości. "Nie wiesz od czego masz telefon?" Podniosłam się po czym szukając komórki w kieszeni doszłam do wniosku, że jej nie posiadam. "W bluzie jest" mruknęłam na odczepnego ruszając przed siebie. "A bluzę gdzie masz?" łapiąc mnie za rękę przyciągnął mnie do siebie. "Jakiś ziom mi nosi" zanosząc się od śmiechu odpowiedziałam na jego pytanie. Wyjął mi z dłoni puszkę podając ją koledze. "Ty to jednak nienormalna jesteś" zaśmiał się przytulając mnie do siebie i nie puszczając aż do końca imprezy i powrotu do domu..
|