Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Mam milion wad, ale potrafię kochać. potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|