'Co byś zrobiła, jakbyś nie miała na ziemi nikogo, kto by cię zrozumiał? Nikogo, kto chodź w małym stopniu dobrze by cię znał i wiedział, jaka jesteś? Takiego, wiesz. Prawdziwego przyjaciela?' - kumpel zapytał, przerywając ciszę. Nie wiedziałam co odpowiedzieć, a on to najwyraźniej zauważył. 'Bo widzisz, ja miałem takiego przyjaciela, który okazał się totalnym egoistą i zostawił mnie z tym całym syfem. Odszedł tak po prostu, nie zwracając uwagi na to, jak będą z tym czuli się ci, którym na nim zależało.' - syknął pod nosem. 'To był jego wybór. I tak nic nie możesz zrobić.' - odpowiedziałam. 'W sumie to nawet tego nie żałuję.' - powiedział wkurwiony. Przez chwilę ze zdziwieniem patrzyłam jak znikał za drzewami. Nie sądziłam, że usłyszę coś takiego od jego najlepszego przyjaciela. / pjooona
|