Jestem tylko jedną z wszystkich marionetek grających swoją rolę na życiowej scenie w teatrze dusz. Nie wszyscy muszą mnie lubić, kochać i uwielbiać, a ja nie muszę nad wszystkimi się litować. Ten, kto pisze wszystkie scenariusze, ma naprawdę okrutne i bezmyślne pomysły, żeby poznawać dwie osoby i później kazać jej przestać kochać i zranić drugą... Tak, mówię o sobie. Może i Cię zranię, ale kłamstwem raniłabym Cię jeszcze bardziej i sama męczyłabym się jeszcze nie wiem, jak długo... Żegnaj, usuń mój numer telefonu, możesz nawet znienawidzić i usunąć mnie ze znajomych na facebook'u. -,-
|