Nie o to chodzi, że nie lubię się uśmiechać. Lubię, tylko nie mam powodu. A każdy fałszywy uśmiech jest tysiąc razy gorszy, niż grymas niezadowolenia. Jest jak kłamstwo, mówione aby zadowolić słuchacza. Kłamstwo, którym ranimy, nawet mimo dobrych intencji. A.V.
|