To, że o pewnych rzeczach nie mówię, nie znaczy, że ich nie ma. Nawet jeśli coś mi przeszkadza często o tym nie mówię. Czasami nie mówię o swoich uczuciach, boję się odrzucenia. Jeśli mówię ,że u mnie wszystko w porządku to nie znaczy, że tak jest. Prawdopodobnie wtedy wszystko się u mnie psuje, ale nie powiem tego. Nie chcę przyznać, że jestem słaba, że sobie z czymś nie radzę. Tak jestem zamknięta w sobie i tak czasem ciężko do mnie dotrzeć, staram się z tym walczyć, bo przecież nie powinno się wstydzić swoich uczuć. Jednak gdy się otworzę potrafię komuś zaufać bezgranicznie, wiele zrobić, dużo wybaczyć. Taka jestem, nie idealna. Po prostu taka. / mystrength
|