znowu dopada mnie ta cholerna pustka. potrzeba posiadania kogoś kto rozwali ten cały poukładany i spokojny świat, w którym tkwię od długiego czasu. potrzebuje rewolucji, rozmów do późna, nieprzespanych nocy, spontanicznych spotkań, spacerów, przyspieszonego oddechu i drżących dłoni po prostu świadomości, że jest ktoś dla kogo jestem ważna... wiele?
|