Niby miałam dobry humor, ale to chyba tylko pozory, sztuczny uśmiech. Zły dzień, naprawdę zły. Siedziałam na przystanku, na twarzy miałam uśmiech. Zaczęłyśmy rozmowę o nim. Nagle zobaczyłam auto, wiedziałam że tam jest. Spoglądał w moją stronę. Wracając do domu, cała się trzęsąc poczułam że to chyba jeszcze nie koniec. Nie skreśliłam Cię do końca, chyba nie potrafię. / ilovetehstreets
|