Od kilku dni znów gadamy ze sobą normalnie. Zdarza się kłótnia ale zaraz jest okey. Wiem że nic do mnie już nie czujesz i ja do Ciebie też nie, mam tylko taki mały sentyment. Wczoraj nawet spędziliśmy ze sobą sporo czasu.. Ale i tak nie obyło się bez kłótni która trwała chyba najkrócej ze wszystkich. Wiesz, że teraz łatwo możesz stracić ze mną kontakt. I najbardziej Cię chyba ciekawi dlaczego jestem wesoła, czemu nie ma już smutku na mojej twarzy. Ale o tym nigdy się nie dowiesz. I teraz to nawet nie wiem dlaczego znów zacząłeś się odzywać , nie gadaliśmy prawie cały lipiec z wyjątkiem kilku dni , które i tak kończyły się kłótnią. A najbardziej jestem zadowolona z tego że w końcu Ty nie dostałeś tego czego pragniesz. Chciałeś znów być z nią bo ją kochasz ale ona nie chciała . Pomimo tego że nie odzywam się z nią to ona jednak mówiła prawdę że nie będzie z Tobą bo nie urządzają ją związki na odległość. W końcu Ty cierpisz a nie ja. I mam nadzieje że choć raz będziesz cierpiał tak jak ja
|