nigdy nie zapomnę. najpierw jako najaktywniejszy udzielałeś się na forum naszej klasy, jeszcze się nie znaliśmy. potem pierwszy wuef. padło na Ciebie, że ćwiczysz ze mną. pamiętam jak w udawanej złości powiedziałam Ci, że Cię nie lubię. Ty na to tylko się uśmiechnąłeś i powiedziałeś "lubisz mnie, lubisz", mrugnąłeś okiem i trafiłeś w kosz. pamiętam każdy uśmiech, zakład. każdą rozmowę. jak robił mi serduszko z ulotki w bibliotece. na komórce dalej moją tapetą jest "keep calm" od niego. pamiętam jak przyjechał do swojego starego gimnazjum, gdy byłam tam z 'koła promocji szkoły'. gdy siedział na skuterze i patrzył tymi swoimi pięknymi oczami. lub gdy jechaliśmy razem do galerii siedząc naprzeciwko siebie w tramwaju. ale pamiętam też piątek dwa tygodnie przed końcem roku szkolnego. gdy powiedziałeś, że przepisujesz się do smsa. szkoła sportowa. Twoje marzenia, szczęście. pragnienie kariery. przepłakany weekend przez to. ale pragnę Twojego szczęścia. nie zatrzymam Cię. bądź szczęśliwy.
|