będąc w przedszkolu, marzyłam o księciu na białym koniu z pełnym koszykiem cukierków, który by mi wręczył w dowód swojej miłości. w podstawówce, marzyłam o chłopcu, który będzie biegał ze mną po boisku, chodził za rączkę i zrywał mi kwiatki. w gimazjum marzyłam o chłopaku, który po prostu mnie pokocha. marzenia się spełniają. mój obecny chłopak jest po części księciem z bajki, bo przy nim czuję się jak księżniczka. chodzimy za rączkę, a gdy jestem smutna, zrywa mi kwiatki na poprawę humoru. i po prostu mnie kocha. każde marzenie się spełniło i ukryło w jednej osobie. najukochańszej mojej osobie ♥
|