Nie da się kochać za mocno, bo miłość nie ma żadnych granic. Ale co warte są uczucia, jakie żywisz do osoby, która wolałaby, aby ich nie było? Czujesz, że masz ogromny skarb, że to coś pięknego. Ale coś, co Ty pielęgnowałeś tyle czasu jest po prostu niepotrzebne, wzgardzone, odrzucone, bez sensu. Może ta miłość czegoś Cię nauczyła, może umocniła. Ale co jeżeli ona nie mija? To takie żałosne, tęsknić za kimś, kto zawsze miał na Ciebie wyjebane. Tak bardzo chcieć mieć teraz wyjebane na tego kogoś, tak mocno próbować... Twoje wysiłki na nic się zdają, nadal kochasz, zupełnie niepotrzebnie kochasz, nikt nie chce tej Twojej miłości, sam jej nie chcesz. Nie masz wrażenia, że kochasz za mocno, mimo że w teorii miłości to niemożliwe? Miłość kpi sobie z teorii. Każda jest inna. Każdy każdą przeżywa inaczej, na swój własny sposób. Można nienawidzić uczuć, które się rodzą ciągle na nowo, zupełnie jakby były nieśmiertelne, jakby miały nie minąć nigdy,
|