` odrzuciła wszystkie prochy, które zalecił jej lekarz, bo czuła, że On ją wyleczył z wszystkich dolegliwości;) czuła się jak piękny kwiat róży codziennie podlewany przez ogrodnika, jak ptak latający po bezchmurnym niebie, czuła się po prostu szczęśliwa, szczęśliwa, że Go ma i że potrafiła kogoś pokochać i że ktoś potrafił pokochać ją. Czuła, że żyje...;) `
|