tak, przestałam mu odpisywać. tak, poszłam sobie sama z moim psem nad wodę. posiedzieć, pomyśleć, popłakać. przerasta mnie już to. nie potrafię jej ogarnąć. nic tak bardzo nie boli, jak dowiedzieć się, że ziomek, który niegdyś normalnie z Tobą gadał - teraz mówi, że masz mu nie mówić "cześć" bo Twój chłopak dostał od tej dziwki z otwartej. no teeeeej! a może to jest też wymyślone ? raczej nigdy się o tym nie dowiem. ale nie umiem przestać obserwować jej postów. niech mi ją odda ! nie Ona jej nie wierzyyyyyyy !
|