 |
pyszczku_.moblo.pl
no i nie wiem co mam robić. bronię się od tego że kiedy jest przy mnie czuję się szczęśliwa chcę żeby był ciągle przy mnie. nie tylko żeby wspierał ciągle ze mną pis
|
|
 |
no i nie wiem, co mam robić. bronię się od tego, że kiedy jest przy mnie czuję się szczęśliwa, chcę żeby był ciągle przy mnie. nie tylko, żeby wspierał, ciągle ze mną pisał. nie chcę Go wypuszczać nawet na krok.
|
|
 |
czasami jestem egoistką. nie odpisuję mu, chociaż non stop pisze. a nagle potem napiszę sms "jestem na schodach, przyjdź jak chcesz" wiedząc, że chcę pobyć w tym momencie sama. pomyśleć, zapłakać, powspominać, poprzeklinać cały świat. chcę byś sama, a równocześnie chcę Go mieć obok. chcę, żeby się nie odzywał, żeby siedział tylko obok. żeby był. w tym momencie niczego więcej nie oczekuję.
|
|
 |
tak, przestałam mu odpisywać. tak, poszłam sobie sama z moim psem nad wodę. posiedzieć, pomyśleć, popłakać. przerasta mnie już to. nie potrafię jej ogarnąć. nic tak bardzo nie boli, jak dowiedzieć się, że ziomek, który niegdyś normalnie z Tobą gadał - teraz mówi, że masz mu nie mówić "cześć" bo Twój chłopak dostał od tej dziwki z otwartej. no teeeeej! a może to jest też wymyślone ? raczej nigdy się o tym nie dowiem. ale nie umiem przestać obserwować jej postów. niech mi ją odda ! nie Ona jej nie wierzyyyyyyy !
|
|
 |
nigdy nie pokażę jej jak bardzo mnie ranią jej słowa. nigdy nie będzie wiedziała, że cierpię z jej powodu. nigdy nie dam jej te satysfakcji. wręcz przeciwnie, pokażę jej jak cholernie mam na Nią wyjebane. PO CAŁOŚCI.
|
|
 |
czemu Ona taka jest ?. czemu wypisuje takie bezsensowne i wymyślone rzeczy, a jej przyjaciółka jej we wszystko wierzy ?. wiem, że czegoś nie było, czegoś nie zrobiłam, a Ona bez pokazywania żadnych dowodów omota ją bez najmniejszych problemów, bez problemów jej uwierzy. boli mnie to. kiedy widzę jak próbuje mi wmówić nieprawdę. a to ja wiem najlepiej, bo to wychodzi z moich ust.
|
|
 |
mówicie mu, że jest cipą, że nie potrafi mi się postawić. drwicie z jego postępowania, ale zazdrościcie mu szczęścia. bralibyście z Niego przykład, bo jest ideałem faceta dla niejednej dziewczyny. kocha mnie zbyt mocno, że ryzykować, że mnie straci. kocha mnie zbyt mocno, żeby mnie ranić, żeby czegokolwiek mi zabraniać. robi wszystko, żebym była szczęśliwa, dlatego pozwala mi robić rzeczy, które te szczęście mi dają. nie zwraca uwagi na to, że On może przez to cierpieć. dla Niego najważniejsze jest moje szczęście, matoły ;) .
|
|
 |
przyjaźń ? przecież prawdziwa nigdy nie umiera, o prawdziwą walczyć nie trzeba.
|
|
 |
uwielbiam, kiedy siedzimy tak sobie razem w domu, a moja mama daje Tobie do starcia pieczarki na moją imprezę. kocham, kiedy siedzimy oboje obok siebie i dostajemy za zadanie pokroić kiełbasę w ćwiartki, a Ty zamiast to robić, to tylko podjadasz, śmiejąc się przy tym. kocham, kiedy nie mamy ludzi do noszenia towaru na sobotę do domu, a ja dzwonię do Ciebie mówiąc, że będziemy za pół godziny, a jesteśmy już za 10 minut, a Ty już czekasz na Nas. wiem, że zawsze mogę na Tobie polegać. wiem, że nie zostawisz nigdy mnie i mamy w potrzebie, kiedy w domu nie ma żadnego chłopa do pomocy.
|
|
 |
poniewierasz Nią, a mówisz, że kochasz. piszesz jej komentarze jak bardzo ją kochasz i jakie to śliczne ma zdjęcia, a w rzeczywistości chcesz z Nią zerwać. co? znudziło Ci się już staranie o Nią? to lepiej puknij się w łeb. jeżeli kochasz, walczysz do końca. DO KOŃCA. najpierw jej nie szanujesz i nie dajesz jej wolności, a teraz dziwisz się, że Ona nie chce tak łatwo do Ciebie wrócić. pokaż jej jak bardzo ją kochasz i jak bardzo jest dla Ciebie ważna, niż od razu z Nią zrywać. siema!
|
|
 |
rozmowy nocą mają to do siebie, że są cholernie szczere. nawet przypadkowe słowa nie są czymś przypadkowym. papieros, balkon, morze gwiazd nad tobą. i nie ma zmartwień, jest tylko ta rozmowa. o niczym. o wszystkim.
|
|
 |
kurwa, nienawidzę siedzieć w domu. jakoś od razu łapie mnie taki zamuł. tak nagle. nagle jestem wkurwiona na Niego o byle gówno. choćby o to, że też siedzi w domu i nic nie robi, a nie przyjdzie do mnie. nie jest to prosta sprawa, ale nigdy mu tego nie powiem. nie powiem ile pretensji miałam do Niego, siedząc sama w domu. ile rzeczy powiedziałam w złości. to jest chore, że jestem wkurwiona o to, że siedzi z kumplami i ogląda mecz, a nie ze mną. to ja chciałam, żeby utrzymywał z Nimi kontakt, to ja nie chciałam, żeby to się między Nimi spieprzyło. przecież ja też mam znajomych i też mogłabym z Nimi spędzać ten czas, tak jak On. ale czuję, że wolę spędzać czas z Nim, niż z kimkolwiek innym. nie chcę tego uczucia. nie powiem mu tego nigdy.
|
|
 |
taaak, ciesz się z tego, że Twoja ukochana drużyna przestanie istnieć. gówno z tej Ekstraklasy, skoro nie wywalczyli jej sami. gówno, bo z najbardziej zapierającej dech w piersiach drużyny w świecie zostanie tylko 3 zawodników. a klub, który kochałaś niedługo zmieni nazwę. mówiąc w dwóch słowach: PRZESTANIE ISTNIEĆ. i co? dalej jesteś zadowolona z tego awansu ?!. kurwa, no.
|
|
|
|