Wiem, że wiesz o czym mówię, więc spierdalaj,
Bo jak powiem głośno to Twój statek nie popłynie dalej,
Więc przynieś flaszkę nalej, przyznaj się do błędu,
Chyba, że wolisz beef to zjem Cię bez sentymentu,
W życiu pełnym zakrętów troche się zgubiłeś,
Uwierz, nie chcesz żebym prawdę przyniósł na Twoja mogiłę.
|