Liczyłam na to, że to będą Nasze wakacje. Wylegiwanie się na kocu całymi dniami, wspólne zachody słońca, napoje z palemkami. Miałam nadzieję, na wieczny uśmiech, czułe całusy, przebywanie niezliczonych godzin w Twoich objęciach, oraz patrzenie w Twoje źrenice, w których jestem tak niesamowicie zakochana. Lecz chyba nie ma w Nas tego. Tej woli przebycia, przeżycia, przetrwania. Mam nadzieję jednak, że te dwa ciężkie miesiące, nie zniszczą Nas.
|