Znacznie łatwiej byłoby mi żyć, gdybym sama uwierzyła w to, że to nie jest ktoś dla mnie. Tak, myślę, że łatwiej byłoby, gdybym uwierzyła w to, że jest chujem bez uczuć. Ale nie potrafię. Niezależnie od tego, co robi, dla mnie i tak pozostanie wartościowym człowiekiem, pomijając już te jego magnetyczne oczy i kuszący głos. / bezimienni
|