Pamiętam ten moment, kiedy wysiadł z samochodu z kumplami i podszedł się przywitać do nas. Bez zastanowienia rozpoznałam jego zapach, ten jedyny. Aż zrobiło mi się przykro bo jeszcze nie dawno należał on tylko do mnie i mogłam wąchać go kiedy tylko miałam na to ochotę. [psycholandiaaa]
|