Leżąc na kwiecistej łące, wpatrywała się w nieskazitelny błękit nieba. Kochała ten spokój, zakłócony jedynie trzepotem skrzydeł motyli. Czuła, że coś w jej życiu się skończyło, zaczynała wszystko od nowa. Pomyślała, że tak zawsze chciała zakończyć swój świat...
|