Jechałam autobusem, przede mną siedziały 2 dziewczyny których nienawidziłam, nie zauważyły mojej obecność więc zaczęłam przysłuchiwać się ich rozmowie, jedna opowiadała drugiej o jakimś chłopaku, że jest nieziemsko przystojny, jaki fajny i w ogóle ideał, że fantastycznie całuje i że poszła z nim na całość. Dopiero później powiedziała jej kto to jest, zamurowało mnie bo usłyszałam imię i nazwisko mojego chłopaka, wstałam ze swojego miejsca , stanęłam przed nią i z całej siły wycelowałam prosto w jej twarz, dodając przy tym że jest zwykła dziwką i wysiadłam na następnym przystanku. Dopiero gdy odeszłam kilka metrów dalej po moich policzkach spłynęły łzy. / powiemcipozdroxd
|