Każdy może jebać na mój temat, ale tylko z pozoru, nikt o nic nie pyta, dlaczego dokonałem takiego wyboru. Po co pytania, lepsza ocena, o tym tylko tyle, że to osobisty punkt widzenia, który i tak nic nie zmienić, po co coś gadać skoro i tak mam w dupie czy ktoś mnie docenia, opanowanie emocji przy ścierwie całkowite, grasz fałszywie, chuje wbite, jak masz kłamać to ssaj pyte. Pierdolisz w koło kłamstwa i masz z tego satysfakcję, chcesz obudzić moja irytację. Wyrwiesz pocisk, czyja wina? Ze mną wygrasz? Czysta kpina, i miej mnie za skurwysyna, najpierw Wiki i sprawdź tego słowa pojęcie, niech zawsze tak będzie, nie gadaj słów, których znaczenie dla Ciebie jest nieznane, cisnę, bo lubię, a i tak mam wyjebane, możesz uznać to za pojebane. Co byś nie pisała, eksploduje śmiechem, to możesz nazwać wyłącznie swoim pechem.
|