Mówisz mi że nie wiem co to szkoła życia, że nigdy nie przejde przez to, przez co ty musiałeś przejść. Nie mogę sie z tym zgodzić, skoro tak twierdzisz to pokazujesz jedynie jak mało wiesz o tym z czym musiałam się zmierzyć. Ten rok jest wyjątkowo trudny. Śmierć najlepszego przyjaciela z którym znałam się od 3 roku życia, rozwód rodziców, przyjaciółka która pokazała swoją prawdziwą twarz i odwróciła się ode mnie następnie odbijając mi chłopaka. Najwspanialsze co mi sie w tym roku przytrafiło to 2 ukochane mordki, dzięki którym znowu poczułam jak to jest mieć przyjaciół, jak to jest gdy na kimś możesz polegać, dziękuję wam za wszystko, za to że jesteście obok mnie, za telefony o 4 rano, za spacery wieczorem i jeszcze za masę innych rzeczy których nie będę tu wymieniac. Mam nadzieje jedynie że mimo iż idziemy do innych szkół nadal bedzie tak jak jest teraz.
|