czasem jeszcze wracam pamięcią do chwil, w których głównym bohaterem jesteś Ty . wiesz, nigdy nie powiedziałam, że zawsze było źle . są momenty, do których powróciłabym z wielką chęcią . nasze głupawki u Ciebie , wspólne śniadania, gotowanie obiadów, wyjazdy, przegadane noce czy spacery po których oboje nie potrafiliśmy ruszyć nawet palcem od zimna a mimo to staraliśmy ogrzać się nawzajem . ale wiesz, nie potrafię też zapomnieć słów, które zabolały mnie cholernie mocno . takie, które odczuwam do tej pory tak, jakby ktoś wiercił mi w sercu wielką dziurę. może dlatego właśnie mijając Cię na chodniku boję się spojrzeć Ci w oczy . boję się, że znów wypowiesz coś, co zaboli równie mocno . i może właśnie dlatego tak bardzo Cię znienawidziłam . a przecież miałeś być mój już na zawsze .
|