Leżała na łóżku z uśmiechem na twarzy.
Przypomniał jej się wieczór spędzony z przyjaciółmi z dzieciństwa.
Zamykała oczy i widziała ich uśmiechnięte buzie, brała oddech by poczuć zmieszany zapach ich perfum, którymi przesiąkła, w głowie słyszała ich przekrzykujące się głosy, a w pamięci miała wszystko co stworzyli od piaskownicy.
W sercu miała ich wszystkich – tak po prostu , na zawsze.
|